1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: rak płuca lewego mojej mamy |
siostra radke
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 20746
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-04-22, 16:42 Temat: rak płuca lewego mojej mamy |
Zgadzam sie z poprzednikami zabranie mamy do domu to dobra decyzja szczególnie jesli taka byla mamy wola.
Nie umiem wyrokowac czy to napewno zmiany w glowie ale objawy na to wskazują.
Radioterapia w tym przypadku jedynie moglaby spowolnic rozwój choroby ale byc moze mama otrzymala juz maksymalna dawke promieniowania......no i trzeba tez uszanowac jej wole ze chce reszte czasu jaki jej pozostal spędzić w domu a nie w szpitalach gdzie i tak nie ma dla niejratunku .
Moja mamusia odeszla od nas 2 tyg temu. Walczyla z drobnokomorkowym rakiem pluc z przerzutami do OUN. Dzieki naswietlaniu dostalismy ponad pół roku czasu.....ale potem zmiany w głowie pojawily sie ponownie i nawet nie zdążyliśmy na kolejne naswietlania.
Wiele razy czytalam.na tym forum o naglym pogorszeniu ale widzac dobry stan mamy nie wierzylam ze u nas potoczy sie tak szybko. Wystarczylo kilka dni.....mama zaczela gorzej chodzic, mówić, odmawiala jedzenia bo pojawily sie wymioty. Przez trzy ostatnie noce nie mogla spać. Pojawil sie ból. .....nie umiala go zlokalizowac mowiac ze boli cale cialo. Pomoglo hospicjum podajac plaster. Odeszla w domu, spokojnie, bez bolu.....trzymana przez mojego brata za rękę. .......poprostu zasnela.
Jesli Twoja mama postanowila ze chce pozostac w domu...zrobcie wszystko aby zapewnic jej spokoj, wasza bliskosc. Bądźcie w kontakcie z hospicjum.....jesli traficie na tak wspanialych ludzi jak my trafilismy....nie pozwola mamie czuc bolu czy strachu. |
|
|